Liderka Teatroteki Szkolnej Małgorzata Stecz, która pracuje w Niepublicznej Szkole Podstawowej nr 7 w Słupsku, zaprosiła do projektu również cztery inne szkoły. 7 czerwca 2017 r. uczniowie ze wszystkich placówek spotkali się na finale. Przedstawiamy relację Gosi dotyczącą przygotowań, które prowadziła ze swoją grupą.
W ramach projektu „Rozwiń skrzydła" postanowiliśmy nie tylko spotkać się podczas rywalizacji konkursowej, ale przede wszystkim na dobrej zabawie. Dlatego – jeszcze na długo przed finałowym spotkaniem drużyn z pięciu szkół – w każdej z nich odbywał się cykl warsztatów świetlicowych. Prowadzący przygotowywali wraz uczniami scenki o ptasiej tematyce.
Jak wyglądają takie warsztaty? W naszej świetlicy swoje własne działania dzieliłam na trzy części: zabawy z oddechem i ruchem (rozgrzewka), część tematyczną i plastyczną. Bardzo solidnie przygotowywaliśmy się do spotkań – zanim odwiedzili nas goście – Kamila Bilińska z Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica w Słupsku i Maciej Gierłowski z Państwowego Teatru Lalki Tęcza –tworzyliśmy lalki, instrumenty muzyczne i poznawaliśmy metody animacji. Tak przygotowani mogliśmy rozpocząć pracę nad naszym przedstawieniem.
Założyliśmy, że baśnie będą dla nas tylko luźną inspiracją, bo nasze przedstawienie napiszemy sami. Spotykaliśmy po lekcjach, jeśli pogoda pozwalała, to w plenerze i tworzyliśmy scenariusz do naszego „Nielota". Nie obyło się bez sporów i kompromisów, ale w końcu cel został osiągnięty – nasz Nielot nabrał wiatru w skrzydła i został spisany. Teraz czekała nas druga poważna wspólna decyzja: jaką formę przyjmie nasze przedstawienie. W końcu uznaliśmy, że nie pozwolimy lalkom czy cieniom odbierać nam naszych ról i ruszył proces prób – trudny, bo grypy i inne choroby dopadały nasz skład. Na szczęście mieliśmy wsparcie w rodzicach, którzy ćwiczyli z chorymi, dzięki czemu premiera wypadła koncertowo.
Małgorzata Stecz
