27.10.2017

Relacja Daniela Stachuły z realizacji projektu liderskiego "Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela"

W swoim projekcie liderskim Daniel Stachuła zaprosił poznańskich nauczycieli do przyjrzenia się samym sobie - w efekcie powstało przedstawienie, którego premiera odbyła się Dniu Edukacji Narodowej. Poniżej zamieszczamy jego relację z przeprowadzonych działań.

miniatura artykułu

Bo nie ma nic gorszego od nauczycieli osobiście sympatycznych, zwłaszcza jeśli przypadkiem mają osobiste zdanie.

Witold Gombrowicz, Ferdydurke

 

Tytuł projektu Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela tak naprawdę powinien brzmieć Z pamiętnika poznańskiej nauczycielki, ponieważ wzięły w nim udział właśnie... nauczycielki poznańskich szkół. Początkowo zakładałem, że do działań warsztatowych włączą się również panowie-nauczyciele, ostatecznie jednak współpracowałem z paniami-nauczycielkami.

W ramach realizowanego przeze mnie projektu odbył się 1,5-miesięczny cykl intensywnych warsztatów pedagogiczno-teatralnych, podczas których zastanawialiśmy się nad specyfiką pracy nauczyciela. W oparciu o własne doświadczenia pracy w szkole stworzyliśmy teatralną opowieść o byciu nauczycielką (nauczycielem) – miejscami pourywaną, fragmentaryczną.

Podczas warsztatów zaskakująco często pojawiał się temat nieustannej obserwacji, której doświadczają nauczyciele. Czujemy się permanentnie obserwowani przez rodziców, uczniów, dyrekcję, kuratorium oświaty i – last but not least – społeczeństwo. Przerażająca perspektywa. Nie przeszkodziło nam to jednak podejść z dużą dozą ironii i dystansu do wykonywanego przez nas zawodu. Spisywaliśmy nasze historie – głównie z życia zawodowego, bo jak się okazało, „nauczyciele, nie przestają być nauczycielami nigdy. Dwadzieścia cztery godziny na dobę (...)”. Od początku patronem naszych działań był Witold Gombrowicz i jego nieśmiertelna powieść Ferdydurke.

Gdy podczas warsztatów wypracowaliśmy materiał, który stał się podstawą do zbudowania teatralnej narracji, rozpoczęliśmy intensywne przygotowania do pokazu pracy warsztatowej/spektaklu. Obu terminów używaliśmy zamiennie, bo wszyscy czuliśmy, że jedno nie istniałoby bez drugiego. Spektakl nie powstałby, gdyby nie długa praca warsztatowa, dziesiątki opowieści, setki anegdot, wzruszeń, radości.

Na pewnym etapie pracy postanowiliśmy zestawić nasze własne doświadczenia i obserwacje dotyczące bycia nauczycielem z… opinią publiczną. Skorzystaliśmy z wpisów na forach internetowych – z nich dowiedzieliśmy się m.in., że jesteśmy „bandą nierobów, pracujących po osiemnaście godzin w tygodniu”. Jakby napisał Jarek Szulski – autor świetnej powieści o tematyce szkolnej SOR – zdarza się.

Praca warsztatowa pokazała nam wszystkim, że możemy uzewnętrznić to, co skrywaliśmy wewnątrz siebie. Wycelowanie ostrza satyry w stronę konwencjonalnej sylwetki nauczyciela wcale nie oznaczało destrukcji stereotypu. Wprost przeciwnie – okazało się, że każdy z nas, nauczycieli, starając się wyzwolić z formy, nauczycielskiej gęby, wpada w nią z jeszcze większą siłą. Ale stereotyp stał się dla nas – paradoksalnie – katalizatorem wywrotowości, małej rewolucji pełnej (auto)ironicznego wyzwolenia.

Realizacja projektu była dla mnie fascynującym czasem, w którym mogłem spojrzeć też na siebie jako nauczyciela, wziąć samego siebie pod lupę i zastanowić się, ile z nauczycielskiej gęby jest we mnie. Myślę, że razem z uczestniczkami warsztatów przeszliśmy długą drogę – od kurtuazyjnych uśmiechów, przez chwile zwątpienia i zawahania, po radość teatralnego dziania się. Uświadomiłem sobie, że szczere i inspirujące rozmowy mogą wyzwolić ogromne pokłady dobrej energii, którą jesteśmy w stanie obdzielić codzienność.

Ostatecznie, 14 października 2017 roku (data absolutnie symboliczna!) wspólnie pokazaliśmy naszym uczniom, rodzicom naszych uczniów, koleżankom i kolegom z pracy, dyrektorkom i dyrektorom naszą kartkę z pamiętnika poznańskiego nauczyciela.

 

Daniel Stachuła

Zobacz też